Muszę się zapisać na zajęcia w przyszłym semestrze, ale potrzebuję pieniędzy. W tym liście z dziekanatu jest napisane, że mam dług za poprzedni semestr, a ja go nie mam. Najzabawniejsze jest to, że zeszłego lata dostałem propozycję od mężczyzny, który pomógł mi dostać staż. Obiecał, że pokryje moje czesne i rachunki, jeśli „dam mu to, czego chce”. Nie zrobiłem tego, ale teraz, dzięki temu listowi, myślę, że jestem gotowy zrobić wszystko, co konieczne. Jest przystojny i może się mną zaopiekować, więc co tam. Jeśli to ma być warunek ukończenia studiów, niech tak będzie.
Brak dostępnych wyników