Po studiach nigdy nie będę pracować od 9 do 17 i od dziś zaczynam żyć zgodnie z tą zasadą. Spotykam się z moim przyszłym sugar daddy, Derrickiem. Zgodnie z naszą umową, będzie mi płacił kieszonkowe za to, żebym z nim spędzała czas, pokazywała mu moje wielkie cycki i ssała i pieprzyła jego kutasa, jak nigdy wcześniej jego żona. Ale nikt się o tym nie dowie, bo to część umowy. W zamian daje mi kasę na wydatki i pieniądze na moje stowarzyszenie studenckie i nasze imprezy. Moi rodzice już płacą za moje czesne i posiłki, więc to jest… deser.
Brak dostępnych wyników
Brak dostępnych wyników